Chyba nie ma piękniejszego widoku dla kierowcy, niż nowe auto prosto z salonu stojące na podjeździe. Lśniące, z tapicerką pachnącą nowością… Chciałoby się, żeby już zawsze wyglądało tak samo. Oczywiście jest to niemożliwe, bo z czasem nasze auto przestanie wyglądać, jakby wyjechało prosto z katalogu. Na szczęście możemy o nie odpowiednio zadbać i sprawić, żeby nie „zużyło się”, ale szlachetnie zestarzało! Jak? Dbając o lakier oczywiście!
Co niszczy lakier
Jak nietrudno się domyślić, auta prosto z salonu nie potrzebują tak dużo miłości i uwagi, jak
starsze modele. Z drugiej jednak strony lepiej zapobiegać, niż leczyć, warto
zatem dowiedzieć się, co może niszczyć lakier. Na pewno niekorzystne dla
naszego samochodu są wszelkie opady atmosferyczne – deszcz, śnieg, grad, czy
nawet psy i koty znane z angielskiego powiedzonka – to wszystko sprawia, że
karoseria niszczeje. Drugą dosyć zabójczą rzeczą są temperatury. Wszyscy z nas
powinni znać z fizyki takie pojęcie, jak rozszerzalność temperaturowa ciał. No
więc przyjmijmy, że lakier to ciało, które pod wpływem ciepła rozszerza się, a
pod wpływem zimna kurczy. Już samo to wystarczy, żeby lakier zaczął niszczeć.
Innym zagrożeniem dla auta są ptasie odchody (dlatego lepiej nie parkować pod
drzewem). Niestety, ptasie ekskrementy są bogate w wapń, który ogólnie jest
zdrowy, ale raczej tylko dla ludzkiego kośćca. Poza tym wapń jest substancją
żrącą, a nie zmyty w porę może zostawić paskudne plany na karoserii. Ale
głównym złym i największym zagrożeniem są dla naszego samochodu promienie UV,
które mogą powodować - a właściwie nawet nie mogą, a całkiem realnie powodują –
blaknięcie lakieru.
Co wspomaga wygląd lakieru
Strasznie dużo tych
zagrożeń, prawda? To teraz może kilka słów o tym, jak walczyć z tymi wszystkimi
plagami. Przede wszystkim – regularna pielęgnacja. Na rynku jest cała masa
preparatów, których zadaniem jest przywrócenie lakierowi dawnej świetności,
jednak nie ma co liczyć na cuda, jeżeli na przykład przez kilka lat
zaniedbywaliśmy nasz samochód. Tylko regularna pielęgnacja sprawi, że nasze
auto zachowa błysk i urodę na długie lata. Druga sprawa – dostępne środki.
Można podzielić je na dwie grupy – ogólne i doraźne. Ogólne służą do
odświeżania całej powierzchni lakieru, a doraźne do usuwania drobnych rys lub
przebarwień. Warto mieć w swoim garażu oba rodzaje „kosmetyków” samochodowych.
Podsumowując, w dbaniu o
lakier liczy się przede wszystkim prewencja. Pamiętajmy też, żeby raz na jakiś
czas zafundować naszemu autu specjalną kąpiel z woskowaniem. Zadbany samochód z
pewnością odwdzięczy się nam pięknym połyskiem!
Zdjęcia pochodzą ze strony autoidea.mazda-dealer.pl/modele
Dzięki za tak treściwy wpis związanym z dbaniem o lakier. Jestem użytkownikiem BMW X5, które nabyłem na http://autorawicki.pl/oferta/ i musze przyznać, że samochód sprawuje się bardzo dobrze i daje sporo radości z jazdy. Używam też kosmetyki, które dają odpowiednią ochronę dla powłoki lakierniczej. Tak jak napisano, lepiej zapobiegać, przy okazji nasze auto będzie świetnie wyglądać.
OdpowiedzUsuń